Jestem kobietą...
„Niewiastę dzielną któż znajdzie?
Jej wartość przewyższa perły.” Prz 31, 10
Z
okazji Dnia kobiet chcę napisać kilka słów przede wszystkim dla
siebie, a także dla innych, co zrobić, by stawać się dzielną,
Bożą kobietą, w pełni wykorzystującą swe dary..
Na
początku trzeba uświadomić sobie cel. Czy rzeczywiście chcę
uporządkować swoją codzienność, by żyć w pełni, wzrastając
na wzór dzielnej niewiasty z Księgi Przysłów?
Priorytety
podstawą planowania
Priorytet
I – Bóg
Budowanie
więzi z Bogiem i patrzenie Jego oczami na moją codzienność,
wymaga codziennego spędzania z Nim czasu w ciszy i samotności.
Potrzebujemy przebywania z Nim, by zobaczyć Jego zamiary co do
naszego życia. Choć nieraz bardzo trudno znaleźć czas dla Niego,
bez tego zginiemy.
Priorytet
II
– Mąż
Czy
pokazuję mojemu mężowi, że spośród ludzi na ziemi, kocham go
najbardziej na ziemi? Czy mamy czas tylko dla siebie?
Priorytet
III – Dzieci
Obecność
„tu i teraz”. Czy będąc z dziećmi jestem z nimi naprawdę?
Priorytet
IV – Dom
Kobieta
tworzy atmosferę domu. Mąż i dzieci szybko dostosowują się do
jej nastroju (dobrego i złego).
Priorytet
V – Ja sama
Każda
z nas potrzebuje czasu tylko dla siebie, by spędzić go, jak lubi.
Czy dbam o ten czas? Bóg pragnie mojego rozwoju. Wszystko jest
możliwe, jeśli się tego naprawdę pragnie.
Priorytet
VI – Zaangażowanie poza domem
Czy
twój mąż i dzieci odczuwają, że są najważniejsi, czy też
myślą, że zakochałaś się w swojej pracy? To pytanie wydaje mi
się bardzo ważne w dobie wszechobecnego pracoholizmu.
Życzę
wszystkim coraz głębszego odkrywania swojej kobiecości, cieszenia
się nią i rozwijania. Polecam książkę Lindy Dillow „twórcza
partnerka, z której zaczerpnęłam kilka myśli.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dodaj swój komentarz